Nadeszły czasy gdy cyfrowe zagrożenia przybierają coraz groźniejsze formy a cyberprzestępcy już nie są zwykłymi dowcipnisiami albo złodziejaszkami lecz po prostu bandytami wymuszającymi okupy. Nadeszły czasy, w których nikt – zarówno prywatna osoba mająca konto w e-banku jak i wielka korporacja operująca w wielu lokalizacjach – nie mogą czuć się w pełni bezpiecznie ponieważ systemy osiągnęły taki stopień skomplikowania, że przestępcy zawsze znajdą w nich jakaś dziurę. W tych czasach liczy się skuteczność i szybkość działania – dlatego chciałbym opowiedzieć co myślimy na temat przyszłości rynku bezpieczeństwa, jak chcemy na zagrożenia odpowiedzieć i dlaczego uważamy, że udaje nam się to chronić naszych partnerów najlepiej.